matrix

!NOTKI!

Ostatnio jestem strasznie zkręcony i zbytnio na nic nie mam czasu. W szystko przez to że zaczeła mi się liga :) ale nie narzekam z tego powodu. Narazie wygraliśmy wszystkie trzy mecze, a gramy w roczniku 85 (o rok starszym).Czasami trafiają się drużyny gdzie skład jest podzielony pół na pół tj, połowa 86 i połowa 85 ale jakoś dajemy sobie rade. W pierwszymy meczu wygraliśmy 10:0 !! Byłem w szoku, drugi 1:0 podobno graliśmy jak oldboye-chodziliśmy i podawaliśmy sobie piłeczke od nogi do nogi, a ostatnio wygraliśmy z Imielnicą Płock 6:0. O nich nie wiedzieliśmy nic pozatym że ograli Polonie 3:0!!! Zobaczymy jak to będzie dalej, narazie jest zajebiście!!! Mamy pierwsze miejsce razem z Wisłą Płock i Hutnikiem Warszawa.

A co do Marysi to musiała spaść z bardzo wysoka i mocno uderzyć się w główke, bo ostro jej sie poprzewracało!!! Trudno się mówi, ja się starałem żeby było wszystko jak najlepiej ale ona widocznie nie chciała :( trudno znowy się zawiodłem. Widocznie trudno mnie zrozumieć ;) ale kiedyś znajdzie się druga połowa która mnie zrozumie i w której będe miał oparcie, wierze w to :) A Marysia wyszła na nastoletnią dziwke, niechętnie to pisze ale to dla mojej wiadomości na przyszłość i wiem co mówie i dlaczego.

A jutro do szkoły, normalnie krew mnie zalewa jak pomyśle o tych wszystkich lekcjach i wogóle oejejjejejqquuuu!!!!! Znowu rano wstawać...nie no nie pisze o szkole bo to bez sensu.

!NOTKI!

Nareszcie udało mi się z nią zamienić kilka zdań (przez smsy ale były :)  ) Nareszcie wytłumaczyła mi o co chodzi i jak naprawde jest, bo do tej pory wiedziałem pobierznie o co biega i się wkurzałem, że nie chce mi wszystkiego dokładnie wytłumaczyć i powiedzieć jak jest. I wyszło na to że to wszystko przez tego frajera Marcinka!!! Powidziała, że "niepotrzebnie się ze mną wiązała, myśląc cały czas o Marcinie". W sumie to się troche wnerwiłem, bo przez ten cały czas co byliśmy razem i w parku i wogóle wszędzie myślała o nim! Ale dobra, mi to przeszło i jej wybaczam, bo ona naprawde jest kochaniutka i wspaniała!! Tylko, że ona teraz nie chce być z nikim, bo znowu nie chce tego samego przeżywać i poczuć się opuszczona. Ale ja bym jej nigdy czegoś takiego nie zrobił!!! I teraz musze jej udowodnić, że ją kocham i że bardzo bardzo bardzo mi na niej zależy-chyba nie będzie to łątwe, ale ja lubie trudno wyzwania...w końcu jestem piłkarzem, a nadodatek obrońcą i musze się zmagać z trudnościami to jestem przyzwyczajony :). Już ja się postaram, żeby mi wreszcie zaufała i uwierzyła, że jest dla mnie kimś wyjątkowym!!!

Jade zaraz na obóz piłkarski do Białej Podlaski, jak wróce to opisze całe wakacje na piłkarsko, bo o mistrzostwach chyba nie napisałem zbyt dużo to teraz bedzie wszystko w jednym ;P

!NOTKI!

Wróciła. Miało się coś naprawić, miało być lepiej...niech ona spada na szczaw!!! Rybeczko chyba miałaś racje ona sama ma problem ze sobą!! I niech mnie lepiej teraz nie denerwuje...ale kurde ja nie potrafie o niej zapomnieć!!

Jestem podobno wspaniałym chłopakiem ale ona nie może teraz być ze mną...może w przyszłość. A czy ja mam czekać aż jej się spowrotem odrwóci? Nie wydaje mi się. Sama mi pisała że to co było pomiędzy nami to coś więcej...właśnie teraz widać te jej coś więcej! Podobne teraz w jej sercu nie ma nikogo? To co ona się kurwą zrobiła czy co?? A to wszystko podobno przez tego Marcina...to co ona nie umie sama o sobie decydować??!! WIDZE ŻE TAK !!

Nie mam narazie słów żeby to określić. Ona nawet nie umie docenić tego co ja dla niej zrobiłem. !!!NIECH NARAZIE SPADA NA SZCZAW!!!  WIELMOŻNA PANI SIĘ ZNALAZŁA!!!

!NOTKI!

Właśnie wróciłem ze wczasów,ale się wyleniłem łoooooo :) polskie morze robi swoje :) A miałem po czym odpoczywać...chociaż. Na mistrzostwach zajeliśmy najbardzie znienawidzoene miejsce przez wszystkich sportowców tj. 4 !!!  Nie ma gorszego nie ma co !!! Ale dobrze, że ja jestem z siebie zadowolony, bo chyba dobrze wypadłem, przynajmniej mi tak wszyscy dookoła mówili. Może pan hrabia Dziekanowski zauważył...a zresztą nie chce grać w sprzedawczyka!

Wszystko by było OK gdyby nie Marysia. Ludzie powiedzcie mi czy bycie z chłopakiem przeszkadza dziewczynie się bawić???!!! Ja tego nie rozumiem,może wy wiecie o co chodzi, bo ja nie za bardzo. Podobno wszystko przez tego Marcina,ale ... no nie wiem do końca. Pogadam z nią jak wróci tylko nie wiem czy ja będe wtedy w domu bo moge wyjechać na obóz,a tak przez telefon to żadna gadka. Ale jak ona do niego wróciła...no to trudno,ale ja dale będe się jakoś starał żeby do mnie wróciła...może kiedyś. Ale jak on znowu coś jej zrobi to raz na zawsze zrozumie że takich dziewczyn jak ona się nie krzywdzi!!!  Jak możecie to odpowiedzcie mi na moje pytanie, bo ja już jestem głupi